Ocet jabłkowy – jeden z sześciu rodzajów octów. Znany od starożytności, używany przez stulecia, zapomniany i odnaleziony. Jego właściwości przekazywano z pokolenia na pokolenie, ale również zostały potwierdzone naukowo.
Chemik powiedziałby, że jest to roztwór kwasu octowego, powstający w wyniku fermentacji octowej alkoholu. Podstawą tego octu są jabłka i dzięki nim ocet ten jest bogactwem składników odżywczych.
Ocet ten doceniony był przez: Kleopatrę (dodawała go do kąpieli), Babilończyków (konserwowali nim mięso), Hipokratesa (stosował go w zaburzeniach dróg oddechowych), Francuzów (leczyli nim zarazy). My Polacy dawniej korzystaliśmy z darów natury i byliśmy zdrowsi. Teraz znów zaczynamy doceniać proste, jednak bardzo zdrowotne działanie darów Ziemi.
No właśnie, a co nam może zaoferować ocet jabłkowy (wysokiej jakości oczywiście)?
I tu chyba każdy się zdziwi. Dzięki jabłkom ocet jabłkowy jest zbiorem składników takich jak:
– pektyny
– pierwiastki śladowe: potas, sód, krzem, magnez, fluor, chlor, żelazo, miedź, fosfor, siarka
– witaminy z grup: A, B, C, E, P
– duża grupa minerałów
– beta – karoten
– kwas: mlekowy, cytrynowy i octowy
Związki powyższe, w odpowiednim zestawieniu pomagają w oczyszczaniu organizmu ze szkodliwych produktów przemiany materii i toksyn, wzmacniają również system immunologiczny.
Dzięki temu zbiorowi składników, ocet jabłkowy ma szerokie zastosowanie. Jego dobroczynne działanie uwidacznia się w kosmetyce (np. odżywki do włosów, pielęgnacja skóry), w gospodarstwie domowym (np. konserwowanie żywności, czyszczenie lub dezynfekcja).
Ale najistotniejsze jego działanie jest w leczeniu wielu chorób i dolegliwości. Pytacie jakich? No jest ich kilka:
1. Astma (poprzez rozszerzanie naczyń krwionośnych usprawnia proces oddychania)
2. Angina, bóle gardła (dzięki właściwościom antyseptycznym i antybakteryjnym)
3. Skurcze mięśni (dzięki zawartości potasu i witaminy E)
4. Zatrucia pokarmowe, problemy trawienne
5. Nudności (ocet ma działanie pobudzające trawienie)
6. Rany i oparzenia (nawet słoneczne)
7. Miażdżyca
8. Nadwaga (ocet stymuluje trawienie, wzmaga wydzielanie soków żołądkowych)
9. Stany cukrzycowe i przedcukrzycowe (obniża poziom glukozy)
10. Leczenie grzybicy paznokci, brodawek, wszawicy, infekcji uszu (pomaga zabijać patogeny, w tym bakterie)
11. Wspomaganie odchudzania (ocet korzystnie wpływa na gospodarkę insulinową, wywołuje uczucie sytości)
12. Choroby serca (wpływa na obniżenie cholesterolu i trójglicerydów)
13. Zmniejszanie ryzyka raka (chociaż tutaj jego zastosowanie nie jest do końca potwierdzone)
14. Problemy ze stawami (rozpuszcza kwas moczowy)
15. Poprawia nastrój (wspomaga produkcję serotoniny)
16. Powoduje wzrost energii (dzięki enzymom zapobiegających zmęczeniu)
17. Anemia (pobudza produkcję czerwonych krwinek)
I wiele wiele wiele innych.
A jak stosować ten cudowny ocet?
Jako dressing do sałatek, jako płukanki lub roztwory na bazie wody. Czyli zewnętrznie i wewnętrznie.
W internecie można znaleźć niejeden przepis na bazie octu jabłkowego.
Ocet jabłkowy (jak każdy produkt) ma bardzo wiele “za”, ale jest i kilka “przeciw”. Ocet ten nie jest wskazany dla osób z chorobą wrzodową lub problemami z żołądkiem.
Poza tymi małymi “ale”, używany z głową (zasada dotycząca wszystkiego), czyli jeśli nie przekroczymy rozsądnych ilości (2-3 łyżeczki dziennie), może przynieść same pozytywne efekty.
Koniec porady nie może się obyć bez jednego (malutkiego) przepisu na ocet jabłkowy.
Czy oe jabłkowy kupowany w sklepie zachowuje swoje własciwości i jest równie skuteczny jak robiony samodzielnie? A jesli tak, to jakiej firmy najlepiej kupować?
Nie możemy powiedzieć, że kupny ocet jabłkowy nie jest zdrowy, ale na pewno zawiera o wiele mniej witamin i mikroelementów niż domowy ocet jabłkowy. Kupny ocet jabłkowy zostaje podany pasteryzacji i filtracji, co ma na celu oczyszczenie go i przedłużenie jego okresu przydatności do spożycia. Efektem ubocznym oczyszczania jest pozbycie się substancji korzystnych dla zdrowia. Może być również poddany sztucznej fermentacji, dlatego jeżeli pokusimy się kupić gotowy ocet jabłkowy sprawdźmy, czy na butelce jest napis „naturalna fermentacja”. Suma sumarum najzdrowszy własny domowy.
Polecam ocet firmy OCTIM z Olsztynka. Używam do spożycia i marynat. Szeroki wybór gatunków. Wytwarzany poprzez naturalną fermentację. Oczywiście nic mnie nie łączy z omawianą firmą po prostu smaczny polski produkt.